Paweł Paszta - strona główna

reżyser teatralny

 

aktualności   biogram   reżyseria   kontakt   

English

   


Orędzie ITI (International Theatre Institute)
na Międzynarodowy Dzień Teatru.
27 marca 2014


Gdziekolwiek na Ziemi mieszkają ludzie, rodzi się tam niepowtarzalny Duch Teatru.
Pod drzewami w małych wioskach, a także na nowoczesnych scenach światowych metropolii;
w szkolnych korytarzach, na polach i w świątyniach;
w slumsach i na miejskich placach, w domach kultury i piwnicach biedaków,
ludzie zbliżają się do siebie, by współuczestniczyć w efemerycznych światach teatralnych, które tworzą by wyrazić swą ludzką złożoność, różnorodność, słabość,
w żywym ciele, w oddechu, w głosie.

Spotykamy się, by szlochać i by pamiętać;
by śmiać się i rozmyślać;
by uczyć się, by zaświadczać, by marzyć.
Spotykamy się, by zamyślić się nad zręcznością techniki i by ucieleśnić bogów.
Aby wspólnym westchnieniem zachwycić się pięknem, połączyć współczuciem, czy przerazić złem.
Przychodzimy po energię i siłę.
By uczcić bogactwo naszych kultur i wymazać granice, które nas dzielą.

Gdziekolwiek na Ziemi mieszkają ludzie, rodzi się tam niepowtarzalny Duch Teatru. Zrodzony ze wspólnoty, przebiera się w przeróżne maski i kostiumy naszych tradycji. Zaprzęga nasze języki, rytmy i gesty, by oczyścić przestrzeń pośród nas.

I my, artyści obcujący z tym pradawnym Duchem, czujemy się zobowiązani przekazywać go poprzez nasze serca, nasze umysły i nasze ciała, by ukazywać nasze realia w ich codzienności i tajemnicy.

Jednakże dziś -
gdy miliony ludzi walczą o przetrwanie, cierpiąc pod władzą reżimów lub drapieżnego kapitalizmu, uciekając przed wojną, czy ubóstwem;
dziś, w świecie, w którym nasza prywatność jest naruszana przez tajne służby, a nasze słowa są cenzurowane przez wścibskie władze;
gdy lasy są unicestwiane, gatunki skazywane są na wyginięcie, a oceany - zatruwane,
- co czujemy się zobowiązani przekazywać?

W świecie nierównych sił, gdzie hegemoniczne rozkazy próbują nas przekonać, że jedna narodowość, jedna rasa, jedna płeć, jedna orientacja seksualna, jedna religia, jedna ideologia, czy jeden szablon kulturowy jest ponad innymi - czy w takim świecie naprawdę da się bronić wolności sztuki od porządków społecznych?

Czy my, artyści scen, przystajemy na zdezynfekowane żądania rynku,
czy też korzystamy z naszej władzy, by oczyszczać serca i umysły, gromadzić ludzi wokół nas, inspirować, oczarowywać i komunikować,
aby stwarzać świat z nadziei i szczerego współdziałania?

Brett Bailey, tłumaczenie: Paweł Paszta, Polski Ośrodek ITI